Znalazłam ostatnio komentarz, cyt: "nie jestem zupą pomidorową, żeby mnie wszyscy lubili". Co robić, jestem sławną i lubiana zupą, jak żyć? LOL 🤣😁😂👏🎉👑🥣 Pomidorówka Pomidorówka Pomidorówka Babci Pomidorowa Pomidorowa jest najsmaczniejsza.
Lato to idealny moment, aby jeść pomidory. Na śniadanie, obiad, kolację. Na kanapce, w sałatce, zapiekance, zupie. Teraz można w pełni poczuć ich aromat. I choć dla mnie pomidory i sól stanowią połączenie idealne, to w lipcu czy sierpniu jestem skłonna jeść je saute – szczególnie te uprawiane przez babcię będę zachęcać Cię do przygotowania chłodnika. To idealna propozycja na kolację w upalny dzień. A gdy zapakujesz go do słoika, możesz mieć aromatyczny lunch w pracy. Aby jednak w pełni wydobyć smak pomidorów, zamiast gotować, upiecz je w piekarniku! Z dodatkiem czosnku, który po obróbce staje się bardziej delikatny, lekko słodkawy, a więc nie zdominuje zupa jest lekkostrawna i niskokaloryczna. Doskonale zaspokaja głód, można ją tak naprawdę wypić z kubka. A jeśli wolisz ją lekko „stuningować”, dodaj grzanki zrobione na suchej patelni, z dodatkiem mozarelli i pesto (w tym wypadku użyłam mojego nowego odkrycia – pesto z kolendry, ale tak naprawdę możesz użyć jakichkolwiek ziół).Na koniec przypomniało mi się, że jest takie powiedzenie „nie jestem zupą pomidorową, żeby mnie wszyscy lubili”. Jest w tym sporo prawy, a dodatkowo tę zupę każdy Wiesz, co jest najlepsze? Że jedna porcja zupy ma zaledwie… 92 kcal! Czas przygotowania: 60 min Kalorie (na porcję): 92 kcal Składniki 5 pomidorów malinowych 2 pomidory żółte* 2 główki czosnku 300 ml bulionu sól, pieprz Przygotowanie Nagrzej piekarnik do 180 stopni, funkcja wyłóż papierem do pieczenia**.Pomidory oraz czosnek przekrój na pół, ułóż na blasze środkiem do pomidory do piekarnika, piecz 40 warzywa z piekarnika, wystudź chwilę i obierz ze międzyczasie zagotuj pomidory oraz czosnek do bulionu, dopraw solą i pieprzem. Zmiksuj całość na gładką podawaniem, schłódź przez ok. 2 godziny zupę w lodówce. * Jeśli nie uda Ci się kupić żółtych, użyj dwóch pomidorów malinowych więcej.** Prościej byłoby użyć naczynia żaroodpornego, którego nie trzeba wykładać papierem do pieczenia. Ja jednak nie miałam na tyle dużego, aby móc go wykorzystać. Pomidory – wartości odżywcze, właściwości No dobra, na koniec mam jeszcze kilka słów zachęty do jedzenia pomidorów. Co prawda nie słyszałam nigdy o tym, żeby ktoś ich nie lubił, aczkolwiek pewnie jesz ich za mało. I nie, nie mam tu na myśli ketchupu, choć ten wbrew pozorom też jest przechodząc do rzeczy. Pomidory to bogate źródło likopenu, czyli naturalnego czerwonego barwnika, który jest jednocześnie silnym przeciwutleniaczem. Oznacza to, że neutralizuje wolne rodniki, a co za tym idzie, opóźnia procesy starzenia się skóry. Co ciekawe, likopen nie „ginie” podczas obróbki termicznej. Więcej! Przetworzone pomidory mogą mieć go nawet 2-3 razy więcej, niż świeże. To właśnie powód dla którego warto jest je upiec, ugotować czy… zjeść tosta z ketchupem (oczywiście liczy się tylko ten o dobrym składzie).To nie wszystko. Pomidory mają w sobie mnóstwo witaminy C, dlatego poprawiają odporność. Znajduje się w nich potas, który obniża ciśnienie krwi. Mają też niestety działanie moczopędne. Dlaczego niestety? Bo czasami odnoszę wrażenie, że jem same warzywa moczopędne…I choć co prawda nie ma to nic wspólnego z moją dzisiejszą zupą, ale po prostu muszę odpowiedzieć na pytanie… Czy można łączyć pomidora z ogórkiem? Jakie kanapki najlepiej pamiętasz z dzieciństwa? Pewnie te z pomidorem, ogórkiem, serem czy jajkiem. A sałatki? W końcu pomidor i ogórek to połączenie idealne! Ale czy na pewno?Kilka lat temu światem „wstrząsnęła” wiadomość, że pomidora nie można łączyć z ogórkiem. Pod żadnym pozorem nie mogą znaleźć się obok siebie, bo wtedy… No co właściwie? W sumie to tak naprawdę już napisałam, pomidory stanowią źródło witaminy C. Natomiast ogórek zawiera askorbinozę, czyli enzym, który dezaktywuje witaminę C. A czy umrzemy, łącząc je ze sobą? Ekhm, nie. Dlatego cała ta „afera”, to zwykła głupota. Tym bardziej, że tę witaminę przyjmujemy z tak wielu źródeł, że nawet jak ogórek „zabije” ją na kanapce z pomidorem, to i tak na tym wiele nie i jest jeszcze jeden absurd. Ogórek nie „działa” tylko na pomidory, ale także na inne warzywa obfitujące w witaminę C, czyli paprykę, jarmuż czy brokuł. Ale o tym się już nie mówi, prawda? Tylko jakoś ten pomidor jest tak na koniec warto dodać, że dodanie soku z limonki, cytryny lub octu balsamicznego zmniejszy efekt działania askorbinozy. Ponadto enzym ten szybko się rozkłada w przewodzie pokarmowym, dlatego jeśli wcześniej spożyłeś produkt bogaty w witaminę C, to nie musisz się martwić, że zostanie ona zneutralizowana.
Nie jestem zupą pomidorową! Jestem sobą. Warsztat dla kobiet, które chcą (jeszcze) bardziej polubić siebie. Lęk i niepokój w czasie kryzysu wojennego w Ukrainie - webinar. Wojna w Ukrainie - linie wsparcia w języku polskim, ukraińskim, rosyjskim. "Depresję trzeba leczyć" - rozmowa dla Tygodnika Zamojskiego. Bezpłatna pomoc
Po pierwsze, poczucie własnej wartościZdrowe poczucie własnej wartości to jeden z fundamentów szczęśliwego życia. Kształtuje się od najmłodszych lat. Kiedy znam swoją wartość, wiem, że nikt nie ma prawa mnie krzywdzić, pomiatać mną, gardzić. Nie wchodzę w relacje z osobami, kóre nieustannie krytykują wszystko co robię, co myślę, co czuję, podcinają mi skrzydła, najlepiej wiedzą, co jest dla mnie dobre. Wiem, że mam prawo do błędów i potknięć i że mam prawo szukać pomocy. Wiem, że jestem warta, wart miłości i wszystkiego dobrego, co mnie w życiu spotyka. Wszelkie uwikłania w toksyczne relacje wiążą się z podświadomym przekonaniem, że nie zasługuję na nic lepszego. A to nieprawda. Wartości człowieka nie mierzy się wysokością zarobków, poziomem wykształcenia, długością nóg ani sprawnością fizyczną. Każdy z nas jest ukochanym dzieckiem Boga, każdego z nas Jezus kocha tak mocno, że umarł za nas na POLECAPo drugie, przyjmowanie krytykiKrytyka nie jest zła. Pozwala wrócić na ziemię, gdy bujamy zbyt długo w różowych obłoczkach samouwielbienia. Ale krytyka jest po to, by od czasu do czasu ściągać nas w dół, a nie by nieustannie trzymać przy glebie na łańcuchu. Krytyki warto wysłuchać, z boku zawsze lepiej widać, a upojeni naszymi wizjami często nie potrafimy rzetelnie ocenić, czy pomysł ma ręce i należy zakładać, że krytyk ma złe intencje. Często wytyka słabe punkty z sympatii do nas, bo np. ma większe doświadczenie w danym obszarze. Zatem dobrze jest wysłuchać uważne, przemyśleć gruntownie i… zrobić po swojemu, jeśli uznamy zarzuty za absurdalne. To w końcu nasz pomysł, nasze życie, my za nie równieżPo trzecie, odporność na hejtHejt to najgorsza odmiana krytyki, najbardziej zjadliwa, często kompletnie od czapy. Odporność na hejt to chyba jedna z najcenniejszych umiejętności poruszania się w świecie wirtualnym, bo cała rzesza osób nigdy nie powiedziałaby w twarz tego, co tak prędko i ochoczo napisze o nas w Internecie. Przekonałam się o tym niejeden raz. Gdy wymyśliłam i koordynowałam akcję charytatywną na rzecz ciężko chorego Mikołajka, spotkałam się z zarzutem, że robię to dla lansu. Bywało, że przypadkowy czytelnik mojego bloga na podstawie jednej notki wyrabiał sobie (i prezentował publicznie) opinię na temat mojej osoby i nader rzadko była ona w stylu „jaka ty jesteś wspaniała!”. Czy przez to stałam się mniej wartościowa? Czy ucierpiała na tym istota tego, czym się zajmuję? Skąd! Przez chwilę było mi przykro, ale otrząsałam się jak pies po kąpieli i szłam dalej robić swoje. Przez lata wypracowałam zdrowy dystans do siebie i świata: nie jestem idealna, ale znam swoje zalety, wiem, w czym jestem dobra i nie dam sobie wmówić, że jest inaczej. Nie nadajesz na tych samych falach? Trudno. Nie ma obowiązku, żebyśmy się lubili, a twoja opinia nie jest dla mnie zresztą ja, mróweczka! Wielu krytykuje świętego Jana Pawła II, jego przeciwnicy przeprowadzili zamach na jego życie. Nawet sam Pan Jezus był nieustannie hejtowany przez faryzeuszy. Czy zmienił przez to swoje postępowanie, czy dostosował się do oczekiwań społecznych?No się taki nie urodził, co by wszystkim dogodziłTak mawiały nasze babcie i mamy – i miały rację. Nie będziesz podobać się wszystkim, nie wszyscy będą cię lubili, nie każdy doceni twoje starania. Musisz to wiedzieć i nie możesz z tego powodu rozdzierać szat. To jest jak pogoda, zupełnie nie masz na to wpływu. Nie możesz wszystkich swoich działań uzależniać od cudzych oczekiwań, bo ogladając się na to, co powiedzą inni, nie zrobisz nic. Wyobraź sobie, że szykujesz się do wymarzonej podróży. Ktoś mówi: „jedź!”, a ktoś inny „nie jedź!”. I co robisz? Drepczesz w miejscu, przepakowujesz się bez końca w oczekiwaniu na akceptację całego świata. Prawdopodobnie nigdy się jej nie doczekasz. To dotyczy wszystkich działań i wszystkich decyzji, przed którymi stoimy. W ostatecznym rozrachunku to są NASZE decyzje i sami musimy je podjąć, bez względu na to, co świat na to. Niekiedy bardzo paraliżuje nas obawa, co ludzie powiedzą. Coś powiedzą zawsze i wszędzie, bo ludzie tak mają, ale czy to naprawdę ma aż takie znaczenie, żeby dla cudzej aprobaty zrezygnować z marzeń?Przecież to nie ma był jak anioł: dobry, szlachetny i krystalicznie uczciwy, zawsze znajdzie się ktoś, kto przypisze ci złe intencje, skrytykuje, dokuczy, będzie jak natrętna mucha, bzycząca: bezzzzzz sensu ten pomysł, bezzzzznadziejnie to zrobiłeś, bezzzznadziejnie wyglądasz…Taką muchę radzę potraktować humanitarnie: szeroko otworzyć okno i niech leci w świat. A żeby nie wróciła, w oknie dobrze jest zamontować moskitierę. Jej rolę doskonale pełni poczucie własnej pierwsze, poczucie własnej wartości… Dorota SmoleńDziennikarka, redaktorka, blogerka, żona, matka trzech chłopców. Autorka książek „Mamo dasz radę!”, „Sześciolatki w szkole” i "Jaś Pierwszoklasista i Połykacz Liter", koordynatorka akcji charytatywnej „Macierzyństwo bez lukru”. Zobacz inne artykuły tego autora Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!Najciekawsze artykułyco tydzień w Twojej skrzynce mailowejRaz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7 Nie jestem zupą pomidorową, żeby każdy musiał mnie lubić - skwitowała Patrycja. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie i kogoś lubisz mniej lub bardziej, no i tyle, nie ma sensu tego rozgrzebywać - powiedziała Anka, która jak najbardziej zamierzała rozgrzebywać zachowanie swojej koleżanki. Całą ich kłótnię zobaczysz na poniższym DZIEŃ KOBIET TO JUŻ TROCHĘ ARCHAIZM. Bo tak naprawdę nadchodzi nie tylko dzień, ale po prostu czas kobiet. Obie płcie zrównują się coraz bardziej pod względem wpływów w polityce, gospodarce czy kulturze. Na czele polskiego rządu po raz drugi z kolei stoi kobieta. W obliczu słabości partii opozycyjnych rząd dusz w obozie antyrządowym przejęły kobiety, Agnieszka Holland i Krystyna Janda. Ale życie to nie tylko polityka – wśród wpływowych kobiet mamy chociażby oddziałujące na wyobraźnię tysięcy młodych kobiet szafiarki, dyktujące trendy w modzie, czy trenerki fitnessu trafiające pod strzechy ze swoim przekazem zdrowego stylu życia i odżywiania. Kolegium redakcyjne „Wprost” w drodze długotrwałych dyskusji i głosowań wytypowało 50 NAJBARDZIEJ WPŁYWOWYCH POLEK. Oto wyniki rankingu. 1. Beata Szydło „Nazywam się Szydło, Beata Szydło” – mówiła w stylu Jamesa Bonda dzisiejsza szefowa rządu w kampanii wyborczej 2015 r. Podkreślała w ten sposób, że wbrew opiniom krytyków nie jest marionetką w rękach prezesa PiS. Wielu w to nie wierzyło. Ale pani premier jest najbardziej wpływową kobietą w Polsce. Trudno bowiem nie przyznać, że jej kariera jest imponująca. Dzisiejsza szefowa polskiego rządu, trzecia kobieta na tym stanowisku po 1989 r., przed dekadą nie była nawet w ścisłym kierownictwie PiS. W wielkiej polityce jest zaledwie od 12 lat. Wcześniej była działaczką samorządową. Gdy postanowiła wejść do Sejmu, pierwsze swoje kroki skierowała do Platformy Obywatelskiej, a dopiero w drugiej kolejności trafiła do PiS. Wielu polityków przez 12 lat nie zdołało nawet wyjść z drugiego szeregu, a Beacie Szydło nie tylko się to udało, ale osiągnęła prawie wszystko, co jest w polityce do osiągnięcia. Zrobiła to dzięki ciężkiej pracy, lojalności wobec kierownictwa swego ugrupowania i otaczaniu się właściwymi ludźmi, którzy pracowali na jej karierę. Bardziej spektakularny sukces mogłaby osiągnąć tylko wówczas, gdyby jako pierwsza kobieta w historii została prezydentem Polski. Co przecież w przyszłości wcale nie jest wykluczone. Przeciwnicy kpią, że jest niesamodzielna, że wykonuje jedynie polecenia Jarosława Kaczyńskiego i że ponosi odpowiedzialność za decyzje, których nie podejmuje. Kazimierz Marcinkiewicz, pierwszy premier PiS w latach 2005-2006, po nominacji Szydło jesienią 2015 r. powiedział, że nie daje jej w fotelu premiera więcej czasu, niż sam w nim spędził. W jego przypadku to było dziewięć miesięcy, a kadencja obecnej szefowej rządu trwa już prawie półtora roku. Jednak Szydło nie tylko utrzymała się na stanowisku premiera znacznie dłużej, niż wielu komentatorów przewidywało, ale nawet się zdecydowanie umocniła. Dziś nikt już nie prorokuje, że w każdej chwili może ją zastąpić Jarosław Kaczyński czy któryś z wicepremierów. Gdy w mediach pojawiły się spekulacje dotyczące odłożenia w czasie reformy oświaty, to ona miała przekonać prezesa PiS, że dopilnuje realizacji tego przedsięwzięcia. Skutecznie gasi pożary wywoływane przez jej ministrów. Kiedy szef MON Antoni Macierewicz zerwał kontrakt na zakup francuskich śmigłowców Caracal, co wywołało spore zamieszanie, Szydło pojechała do zakładów lotniczych w Świdniku i Mielcu, by tam „rozmawiać na temat możliwości, jakie otwierają się przed Polską”. W ten sposób skierowała uwagę mediów na zyski, które mogą wyniknąć z tej decyzji. A po odrzuceniu przez PiS projektu ustawy wprowadzającej całkowity zakaz przerywania ciąży, to właśnie ona łagodziła emocje wzburzonego środowiska pro-life, zapowiadając rządowy program „Za życiem”, wspierania rodzin wychowujących niepełnosprawne dzieci. I wreszcie to dzięki niej w rządzie zasiada pięć innych kobiet. 2. Elżbieta Rafalska Minister rodziny, pracy i polityki społecznej zbiera dobre opinie nawet wśród opozycji. Nic dziwnego – wszak jednym z największych osiągnięć rządu jest program „Rodzina 500 plus”, który przeprowadza właśnie Elżbieta Rafalska. Dzięki programowi spadł wskaźnik skrajnego ubóstwa wśród dzieci – obecnie wynosi 0,7 proc. Resort Elżbiety Rafalskiej podniósł też płacę minimalną do 2 tys. zł brutto, a w lipcu ubiegłego roku przeforsował wprowadzenie minimalnej stawki 12 zł za godzinę pracy i nadał PIP nowe uprawnienia. We wrześniu ubiegłego roku ruszyły prace komisji kodyfikacyjnej, która przygotowuje nowy Kodeks pracy. Mimo tych sukcesów Rafalska raczej trzyma się w cieniu. Ukończyła Akademię Wychowania Fizycznego w Poznaniu i studia podyplomowe z pedagogiki rewalidacyjnej oraz organizacji i zarządzania pomocą społeczną i pracą socjalną. Nie jest debiutantką w resorcie pracy i polityki społecznej, pracowała w nim już jako sekretarz stanu podczas pierwszych rządów PiS (od czerwca 2006 r. do grudnia 2007 r.). Ma też doświadczenie w pracy samorządowej i działalności politycznej. W samorządzie działa od lat 90., pracowała w Radzie Miasta Gorzowa Wielkopolskiego. Potem od 2005 r. zasiadała w parlamencie, gdzie najpierw była senatorką, a od 2007 r. jest posłanką. W listopadzie 2013 r. została członkiem komitetu politycznego PiS. 3. Anna Lewandowska Gwiazda fitnessu i zdrowej żywności. Kiedy w grudniu zeszłego roku ogłosiła w internecie, że z mężem Robertem spodziewają się dziecka, Polacy oszaleli. Lewandowskiej gratulacje składał wtedy prezydent Andrzej Duda. W Polsce to pierwszy przypadek, że dziecko stało się sławne, zanim jeszcze się urodziło. Annie Lewandowskiej można zazdrościć wielu rzeczy. Jest piękna, młoda, bogata. Razem z mężem Robertem Lewandowskim, któremu można zazdrościć tego samego, są naszą narodową dumą. Ona wymyka się jednak definicji klasycznej WAG (akronim od „wifes and girlfriends”, czyli żon i dziewczyn, stworzony przez brytyjskie tabloidy na określenie partnerek piłkarzy). 29-latka zapracowała na własny wizerunek. Wydaje książki, płyty DVD, prowadzi sklep internetowy z gadżetami. Ma własną linię produktów dietetycznych i przyborów kuchennych. Jest absolwentką warszawskiego AWF. Zdobyła tytuły menedżera sportu oraz specjalistki ds. żywienia. Przez lata trenowała karate, była reprezentantką kraju i wielokrotną medalistką mistrzostw świata, Europy i Polski w karate tradycyjnym. Jej profil na Facebooku lubi ponad 1,3 mln osób. Na Instagramie ma ponad 1,1 mln fanów. To tam reklamuje swoje plany treningowe, przepisy na zdrowe dania albo nowe rajstopy Calzedonia czy szorty Nike. Jest ambasadorką tych dwóch marek. 4. Agnieszka Holland Jedna z najbardziej znanych na świecie polskich twórczyń, przewodnicząca Europejskiej Akademii Filmowej. Ale ostatnio także ostry krytyk obozu rządzącego. Choć na premierze swojego ostatniego dzieła „Pokot” prosiła, by filmu nie traktować w kategoriach manifestu, obraz od razu został odczytany jako głos w bieżących sporach polityczno-światopoglądowych. Od lat 80. pracuje na Zachodzie. Wyreżyserowała takie filmy, jak: „Aktorzy prowincjonalni”, „Europa, Europa”, „W ciemności”, „Tajemniczy ogród”, „Całkowite zaćmienie”, „Plac Waszyngtona” oraz seriale: „Dowody zbrodni”, „Prawo ulicy”, jeden z odcinków „House of Cards” (i wersję o polskich politykach: „Ekipa”). Trzykrotnie nominowana do Oscara, laureatka Złotego Globu. Reżyserkami i scenarzystkami są również jej siostra Magdalena Łazarkiewicz oraz córka Katarzyna Adamik. 5. Anna Streżyńska Należy do najlepiej ocenianych ministrów w rządzie PiS. Skutecznie, co przyznaje nawet opozycja, realizuje koncepcję budowy e-administracji. Wkrótce ma ruszyć warty około 3 mld zł projekt, dzięki któremu z internetowej mapy Polski mają zniknąć tzw. białe plamy. W jego ramach do szybkiego internetu mają zostać podłączone wszystkie szkoły. Wiele wskazuje, że stanowisko ministra cyfryzacji może być dla niej trampoliną do dalszej politycznej kariery. Coraz głośniej mówi się, że miałaby zostać kandydatem PiS w wyborach na prezydenta Warszawy. Jak wynika z naszych informacji, ta koncepcja z fazy dyskusji weszła w fazę realizacji. Sztabowcy partii Jarosława Kaczyńskiego mają już pracować nad koncepcją kampanii, a także zamawiać sondaże dotyczące tej kandydatury. 6. Agata Kornhauser-Duda Andrzej Duda według najnowszych sondaży cieszy się olbrzymim społecznym zaufaniem. Zdaniem specjalistów od wizerunku duża w tym zasługa jego żony Agaty Dudy. Pierwsza dama, mimo licznych nacisków, nie wypowiada się na tematy polityczne ani światopoglądowe. Właściwie w ogóle nie wypowiada się publicznie. Ale – paradoksalnie – właśnie to działa korzystnie na wizerunek prezydentury jej męża, oskarżanego o przesadne sprzyjanie macierzystej formacji. Agata Kornhauser-Duda wspiera działania różnych fundacji i akcje charytatywne, wizytuje ośrodki pomocy, przyjmuje delegacje różnych środowisk w Pałacu Prezydenckim. O jej popularności świadczy fakt, że zdjęcie, na którym w zabawnej pozie wita się z biskupami podczas wizyty papieża Franciszka w Polsce, zostało wylicytowane na WOŚP za astronomiczną sumę 200 tys. zł. Za spinki prezydenta wystawione na aukcji zapłacono jedynie 6300 zł. 7. Barbara Skrzypek Najbardziej tajemnicza na liście wpływowych Polek. O jej istnieniu wielu dowiedziało się z satyrycznego programu „Ucho prezesa”. Mało kto wie, że „Pani Basia z sekretariatu” nie jest bynajmniej osobą fikcyjną. Jej oficjalna funkcja to dyrektor biura prezydialnego Prawa i Sprawiedliwości. W książce „Alfabet braci Kaczyńskich” Jarosław Kaczyński mówi o niej: „Wytrwała przy mnie w najtrudniejszych czasach”. Jest nie tylko współpracownicą, ale też przyjaciółką domu, towarzyszyła Jarosławowi Kaczyńskiemu w najtrudniejszych chwilach – po Smoleńsku i po śmierci matki. Odpowiada za kalendarz prezesa, to od niej zależy, czy interesant wejdzie, czy nie do Jarosława Kaczyńskiego. Podobno pomogła w karierze Joachimowi Brudzińskiemu i Tomaszowi Porębie. Co ciekawe, w czasach PRL była sekretarką premiera Zbigniewa Messnera, pracowała też u prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego. 8. Magda Gessler Po upadku komunizmu trzeba było ogłosić rewolucję kuchenną. Przywrócić ludziom wiarę w siebie, polską kuchnię, polskie smaki, polskie produkty. Nie zrobiliśmy tego, dziś muszę to naprawiać – mówiła niedawno w wywiadzie dla „Wprost” Magda Gessler, restauratorka, od siedmiu lat autorka programu „Kuchenne rewolucje”. To ona przywraca Polakom dumę z tradycji kulinarnej i zachęca do sięgania po to, co swojskie i lokalne. Przy okazji jest lokomotywą TVN i najlepiej zarabiającą gwiazdą telewizji. W zeszłym roku jej programy dały zarobić TVN 163 mln zł. 16 lutego 2017 r. wystartowała już 15. edycja słynnego programu, w którym Gessler reanimuje podupadające restauracje. Poprzedni sezon,,Kuchennych rewolucji” oglądało średnio 2,2 mln widzów. Oprócz tego Magda Gessler jest też jurorką w programie Master Chef, kulinarnego talent show TVN. Jesienna ramówka w bratniej TVN Style również należała do Magdy Gessler. Stacja wyemitowała tam dwa dokumenty z udziałem znanej restauratorki. 9. Anna Zaleska W rękach minister edukacji leży los kilku milionów uczniów i największej w Polsce grupy zawodowej – nauczycieli. Anna Zalewska konsekwentnie forsuje reformę oświaty, której najważniejszym elementem jest likwidacja gimnazjów. Mimo ostrej krytyki opozycji i ZNP Polacy na jej koncepcję zmian w edukacji spoglądają przychylnie. Zalewska cieszy się dużym zaufaniem premier Beaty Szydło, która w krytycznym momencie wzięła na siebie odpowiedzialność za wprowadzenie reformy w życie. Jej przemilczanym sukcesem jest wycofanie obowiązku szkolnego dla sześciolatków, przy jednoczesnym utrzymaniu subwencji oświatowej na edukację tej grupy wiekowej niezależnie od tego, czy realizowana jest w szkole czy przedszkolu. 10. Jadwiga Staniszkis Charyzmatyczna socjolog, działaczka opozycyjna, kontrowersyjna recenzentka polskiej polityki. Mówiono o niej, że jest matką chrzestną AWS, formacji, która doszła do władzy w 1997 r., ponieważ to ona wymyśliła porozumienie podzielonej prawicy pod patronatem Solidarności. W 2005 r. poparła Lecha Kaczyńskiego w wyborach na prezydenta i mocno sympatyzowała z PiS. Była też surowym krytykiem rządów Platformy Obywatelskiej. Nie przeszkodziło jej to ostro skrytykować PiS za rozgrywkę z Trybunałem Konstytucyjnym, którą oceniła jako niszczenie instytucji demokratycznych. Kiedyś noszona na rękach przez prawicowych dziennikarzy, dziś częściej gości w mediach liberalno-lewicowych. Ale właśnie dzięki swojej niezależności ciągle jest uważnie słuchana. I wciąż potrafi zaskoczyć oceną rzeczywistości oraz diagnozami politycznymi. 11. Elżbieta Jaworowicz Niedawno guru lewicowej publicystyki Grzegorz Sroczyński powiedział, że przez lata, gdy warszawskie elity pogardzały ludźmi z prowincji, jedyną osobą, która dawała głos wykluczonej i biedniejszej części polskiego społeczeństwa, była Elżbieta Jaworowicz. Trudno uwierzyć, że „Sprawę dla reportera” prowadzi od lat 80. Przetrwała zmianę ustroju i wszystkich prezesów TVP. Nic dziwnego, że przy Woronicza mówią o niej „niezatapialna”. Bezkompromisowo gromi bezdusznych urzędników i przedstawicieli władz. Choć budzi kontrowersje, liczba nagród dziennikarskich, które jej przyznano, oraz dowodów wdzięczności od widzów, które ciągle dostaje, świadczy o tym, że dla milionów Polaków jest „jedyną sprawiedliwą w Gomorze”. Gdy w ubiegłym roku świętowała 70. urodziny, zapewniła, że w jej życiu nic się nie zmieni i że nadal trzy razy w tygodniu będzie wstawała o piątej rano, by spotykać się, często na drugim końcu Polski, z ludźmi, którzy proszą ją o pomoc. Słowa dotrzymuje. 12. Dorota Wellman Dziennikarską karierę zaczynała w radiu, by szybko osiąść w telewizji. Od ponad dziesięciu lat prowadzi popularne programy w duecie z Marcinem Prokopem. Dawniej w TVP: „Pytanie na śniadanie”, „Podróże z żartem” czy „Hity na czasie”, ostatnio w TVN, gdzie budzą Polaków w „Dzień Dobry TVN”. Dorota Wellman jest autorytetem dla wielu rodaczek, bo dowiodła, że dzięki celebrycko-dziennikarskiej popularności można nie tylko występować w reklamach (niektóre honoraria przekazała na cele charytatywne), ale też włączać się w akcje społeczne jak „PIERwSI” czy „Ramię w ramię po równość”. 13. Hanna Gronkiewicz-Waltz Od trzech kadencji jest prezydentem Warszawy, choć ostatnia kadencja nie należy do najbardziej udanych, bo cieniem kładzie się na niej afera reprywatyzacyjna. Nie zmienia to faktu, że Hanna Gronkiewicz-Waltz zarządza ogromnym budżetem i armią urzędników mających wpływ na życie 1,8 mln ludzi. Wciąż jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy PO. 14. Irena Eris Jedna z najbogatszych Polek i pierwsza dama polskiej branży kosmetycznej. Produkty swojej firmy sprzedaje w 40 krajach. Zatrudnia tysiąc pracowników, którzy rocznie produkują 25 mln sztuk różnych wyrobów kosmetycznych. Irena Eris prowadzi również własne Centrum Naukowo-Badawcze, 24 instytuty kosmetyczne i trzy luksusowe hotele. Udało jej się zgromadzić 525 mln zł majątku, co daje jej 11. miejsce na naszej Liście 50 najbogatszych Polek. Kilka lat temu marka Dr Irena Eris jako jedyna z Polski została zaproszona do ekskluzywnego grona najbardziej luksusowych marek na świecie. Jest w jednym klubie z takimi brandami jak: Chanel, Givenchy i Yves Saint Laurent. Irena Eris jest także promotorką kobiecego golfa. Od kilkunastu lat organizuje międzynarodowy turniej golfowy dla kobiet Dr Irena Eris Ladie’s Golf Cup. 15. Anne Applebaum Gwiazda międzynarodowego dziennikarstwa, świetnie wykształcona (Yale i Oksford), z nagrodą Pulitzera za książkę „Gułag”. Jak daleko sięgają jej wpływy, pokazała po wyborczej klęsce PO. Jej krytyczne komentarze na temat rządu PiS ukazują się w liberalnym dzienniku „Washington Post”, gdzie jest stałą publicystką. Podobno ma również spory wpływ na znajomych, do których mają się zaliczać Fareed Zakaria z CNN, Jan Cienski z „Politico” i były korespondent „Financial Times” w Polsce Henry Foy. Żona Radosława Sikorskiego. 16. Magdalena Sroka Dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego, a następnie wiceprezydent Krakowa do spraw kultury dała się poznać jako prężna inicjatorka i organizatorka wydarzeń oraz festiwali literackich czy muzycznych. Przejmując w 2015 r. od Agnieszki Odorowicz stery Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, miała niełatwe zadanie. Jej poprzedniczka zręcznie (i skutecznie) potrafiła manewrować między różnymi grupami interesów, czego skutkiem było zwiększenie liczby polskich produkcji, poprawienie ich poziomu artystycznego oraz przyciągnięcie na polskie obrazy publiczności. Wiele wskazuje, że Sroka powtórzy jej sukces. Ostatnim dużym osiągnięciem polskiego filmu był Srebrny Niedźwiedź w Berlinie dla Agnieszki Holland za „Pokot”. 16. Magdalena Sroka Dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego, a następnie wiceprezydent Krakowa do spraw kultury dała się poznać jako prężna inicjatorka i organizatorka wydarzeń oraz festiwali literackich czy muzycznych. Przejmując w 2015 r. od Agnieszki Odorowicz stery Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, miała niełatwe zadanie. Jej poprzedniczka zręcznie (i skutecznie) potrafiła manewrować między różnymi grupami interesów, czego skutkiem było zwiększenie liczby polskich produkcji, poprawienie ich poziomu artystycznego oraz przyciągnięcie na polskie obrazy publiczności. Wiele wskazuje, że Sroka powtórzy jej sukces. Ostatnim dużym osiągnięciem polskiego filmu był Srebrny Niedźwiedź w Berlinie dla Agnieszki Holland za „Pokot”. 17. Magdalena Kostyszyn Znana jako Ch…a Pani Domu autorka bloga o tej nazwie. Polki pokochały ją i jej bloga, bo właśnie tam mogą zrzucić maskę wstydu i z satysfakcją przyznać: w domu nic nie umiem zrobić. Dlatego fanki, a jest ich grubo ponad pół miliona, wrzucają śmieszne zdjęcia z codziennego życia, jako dowód, że sobie (nie)radzą ze społecznym przymusem bycia perfekcyjną panią domu. Nie masz wałka do ciasta? Wałkuj pizzę butelką wina! Nie masz durszlaka? Powieś torebkę ryżu na kranie i czekaj, aż ścieknie! Masz plamę na bluzce? Przypnij tam broszkę, a jeśli wstawisz pranie w piątek i zapomnisz wyjąć do niedzieli, wypierz jeszcze raz, dolewając więcej pachnącego płynu. Kostyszyn doczekała się nagrody Superbohaterki czytelniczek magazynu „Wysokie Obcasy”, a niedawno wydała książkę. Według raportu Fanpage Trends 2017 jej blog jest na trzecim miejscu popularności wśród wszystkich polskich stron na Facebooku. 18. Julia Kuczyńska – Maffashion Jeszcze kilka lat temu prawie nikt nie podejrzewał, że bycie szafiarką może być dochodowym i prestiżowym zajęciem. Dziś blogerki modowe stały się uznanymi stylistkami, kreatywnymi businesswomen, a ich blogi i strony przekształciły się w doskonałe platformy do sprzedaży reklam największych Maffashion została uznana za najbardziej wpływową blogerkę modową na świecie, a kwota, jaką zarobiły marki, które z nią współpracowały, to ponad 64 mln dolarów. Nie oznacza to wprawdzie, że Kuczyńska tyle zarobiła, ale i tak nie ma wątpliwości, że osiągnęła gigantyczny sukces. Pojawia się bowiem w kampaniach reklamowych i sesjach wielu magazynów modowych i koncernów odzieżowych. Bywa na prestiżowych fashion weekach, a dom mody Óscar de la Renta zaprosił ją do swojej siedziby w Nowym Jorku, gdzie miała okazję poznać cały zespół i przymierzyć najnowsze kreacje. 19. Magdalena Środa Profesor filozofii, felietonistka „Wprost”, jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich feministek, kontrowersyjna, ostra, odważna. Zdobyła popularność w 2004 r. jako pełnomocniczka rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn, stając się jedną z pionierek walki z dyskryminacją. Także tam, gdzie wtedy jeszcze wielu tej dyskryminacji nie widziało, a gdzie dziś by już bez wątpienia zobaczyło. Właśnie między innymi dzięki niej. Współtwórczyni Kongresu Kobiet, który z sukcesem promuje hasła równościowe i nagłaśnia realne problemy kobiet nie tylko z wielkich miast, ale także tych żyjących na prowincji. Komentatorka społecznych pomysłów rządu i Sejmu. 20. Małgorzata Paczuska Przeciwnicy zarzucają jej, że zamieniła sztandarowy program informacyjny TVP w tubę propagandową władzy. Zwolennicy uważają, że to najuczciwszy program w Polsce. Jedni i drudzy nie kwestionują, że szefowa „Wiadomości” to jedna z najsilniejszych i najbardziej wpływowych osób w polskim dziennikarstwie. Szara eminencja mediów narodowych. Z telewizją publiczną związana od dawna, szefową „Wiadomości” była już za pierwszych rządów PiS. Znana z brutalnych wojen na Twitterze, nigdy nie ukrywała, że wspiera Prawo i Sprawiedliwość. 21. Monika Olejnik Jedna z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek w Polsce. Jest tak powszechnie znana, że w polskich domach mówi się na nią „Monika” jak na członka rodziny. Widzowie się z nią liczą – jest gwarancją, że to, co zostanie powiedziane u niej w studiu, będzie potem powtarzane. Ale nie mniej liczą się z nią politycy – dlatego przychodzą do niej najwięksi, a ona nie peszy się ich wielkością, tylko ostro pyta. Zdarza jej się o wiele ostrzej, wręcz agresywnie, pytać tych, których nie lubi. Między innymi właśnie dlatego jest wpływowa, bo to od niej po części zależy, czy jej wierna widownia zobaczy czyjś upadek czy blask. Olejnik to także celebrytka, nawet jeśli nie stara się o to miano. Lubi luksusowe torebki i buty. Dlatego chodzą za nią paparazzi, a pisma plotkarskie komentują jej śmiałe stylizacje. 22. Nina Terentiew Nieprzypadkowo nazywana „Carycą”, od lat należy do najbardziej wpływowych ludzi mediów. Szefowa programowa Polsatu, z branżą telewizyjną związana jest już od lat 70. Anegdota mówi, że w jej stacji w czasie rozstrzygania najważniejszych kwestii zawsze prędzej czy później pada pytanie: „Co na to powie Nina?”. I trudno się dziwić, bo Terentiew jak nikt inny potrafi wyczuć, co pokochają miliony widzów. Jest też mistrzynią kreowania gwiazd – to ona daje przepustki do kariery. – Nigdy jednak nikogo nie zniszczyłam, najwyżej nie dałam komuś szansy, bo się na nim nie poznałam, ale cóż, nie jestem ani nie byłam Bogiem – mówiła w jednym z wywiadów. 23. Agnieszka Jastrzębska Współtworzy najważniejsze celebryckie wydarzenia w Polsce. Od lat pracuje dla „Dzień Dobry TVN”. Ma tam swoje pasmo „ShowBiz Info”, w ramach którego wprowadza widzów w kulisy świata gwiazd. Założyła też poświęcony popkulturze serwis Z TVN związana od 2010 r. Była redaktor naczelną magazynu „Gala”, wcześniej związana z dwutygodnikiem „Viva!” oraz miesięcznikiem „Twój Styl”. Przeprowadzała wywiady ze światowej sławy gwiazdami: Bradem Pittem, George’em Clooneyem, Gwyneth Paltrow, Jennifer Lopez czy Jane Fondą. Mało kto wie, że jest też autorką słów do muzycznych hitów Eweliny Flinty, Łukasza Zagrobelnego, Edyty Górniak oraz Natalii Kukulskiej. 24. Sylwia Chutnik „Nie jestem zupą pomidorową, żeby mnie wszyscy lubili” – tak o sobie powiedziała kiedyś Sylwia Chutnik. I coś w tym faktycznie musi być, bo dla tej pisarki, aktywistki, dziennikarki, kulturoznawczyni (długo by wymieniać) nie ma tematów tabu. W felietonach i wywiadach podejmuje różną tematykę, od urbanistycznej śmierci miasta przez powstanie warszawskie aż po prawa kobiet. Ostatnio stanęła w obronie nauczycielek, które w dniu czarnego protestu przyszły do szkoły ubrane na czarno. Ale Chutnik to nie tylko zaangażowana społecznie działaczka, ale przede wszystkim autorka powieści, już trzykrotnie nominowana do nagrody Nike. 26. Małgorzata Kożuchowska – popularna aktorka, którą media pytają o wiarę w Boga i rodzinę, a której reklamodawcy proponują wysokie kontrakty. 27. Dorota Szelągowska – dziennikarka, scenarzystka, ale przede wszystkim najbardziej znana polska projektantka wnętrz. Uczy rodaków, jak pięknie mieszkać. 28. Monika Płatek – profesorka prawa, feministka. Kontrowersyjna bojowniczka o prawa kobiet. 29. Ewa Chodakowska – trenerka personalna, mistrzyni fitnessu. Propaguje zdrowy tryb życia. 30. Dominika Kozłowska – filozofka, redaktorka naczelna katolickiego miesięcznika „Znak”. Prowadzi dialog z feministkami, ekologami, środowiskami LGBT, przez co udowadnia, że katolicyzm niejedno ma imię. 31. Martyna Wojciechowska – podróżniczka i dziennikarka, do niedawna naczelna „National Geographic”. Ostatnio coraz częściej wypowiada się w kwestiach społecznych. 32. Krystyna Janda – aktorka, reżyserka, felietonistka i bizneswoman, ale też komentatorka życia publicznego. To ona wezwała do Ogólnopolskiego Strajku Kobiet przy okazji czarnego protestu. 33. Siostra Małgorzata Chmielewska – niekonwencjonalna zakonnica, przełożona katolickiej wspólnoty Chleb Życia. Uczy Polaków, że chrześcijaństwo to nie tylko pobożność, ale też wrażliwość społeczna. 34. Agnieszka Radwańska – tenisistka, najwyżej notowana zawodniczka reprezentująca Polskę w historii rankingu WTA Tour (2. miejsce). 35. Dorota „Doda” Rabczewska – jedna z pierwszych polskich celebrytek, która jednak ciągle udowadnia, że oprócz urody i kontrowersyjnego wizerunku ma też do zaoferowania talent wokalny i ciekawe przemyślenia o życiu. 36. Anna Maria Anders – senator, minister w kancelarii premiera odpowiadająca za dialog międzynarodowy. 37. Katarzyna Bonda – królowa kryminału, nie boi się wprowadzać do debaty publicznej trudnych wątków (np. zbrodnie żołnierzy wyklętych na mniejszościach narodowych w powieści „Okularnik”). 38. Barbara Nowicka – polityczka uważana za nadzieję polskiej lewicy. W 2016 r. znalazła się na między narodowej liście FP Top 100 Global Thinkers – światowych intelektualistów roku. 39. Janina Ochojska – szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej, od lat uczy Polaków, jak mądrze pomagać innym. 40. Dominika Kulczyk – najbogatsza Polka, razem z bratem zarządza majątkiem wycenianym na 16 mld zł. Prowadzi też działalność charytatywną i filantropijną. 41. Ilona Łepkowska – autorka scenariuszy filmowych, współtwórczyni najpopularniejszych polskich seriali, „Klan”, „M jak miłość”, „Barwy szczęścia”. 42. Ewa Błaszczyk – aktorka i pieśniarka, ale też twórczyni Kliniki Neurorehabilitacyjnej „Budzik”, która zrewolucjonizowała podejście Polaków do chorych po ciężkich urazach mózgu. 43. Małgorzata Gersdorf – pierwszy prezes Sądu Najwyższego, zasłynęła z ostrej krytyki działań rządu wobec sądownictwa. Grupa posłów PiS chce doprowadzić do jej odwołania ze stanowiska. 44. Krystyna Pawłowicz – profesor prawa, posłanka PiS, ale przede wszystkim kontrowersyjna, czasem nieprzebierająca w słowach komentatorka życia politycznego. 45. Małgorzata Wassermann – posłanka PiS, prawniczka, przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold. 46. Grażyna Torbicka – jedna z najbardziej lubianych dziennikarek, znawczyni filmu. Odkąd w marcu 2016 r. po 31 latach pracy odeszła z telewizji publicznej, częściej wypowiada się także w kwestiach politycznych. 47. Ewa Minge – najbardziej rozpoznawalna polska projektantka mody, twórczyni fundacji Black Butterflies pomagającej chorym na nowotwory w powrocie do normalnego życia. Wsparcie dla jej działalności deklarowali John Malkovich i Josh Hartnett. 48. Ewa Kopacz – była premier i liderka PO, ostatnio w cichej opozycji wobec szefa partii Grzegorza Schetyny. 49. Jessica Mercedes – jedna z czołowych polskich blogerek modowych, specjalistka od promowania marek odzieżowych. 50. Julia Przyłębska – prezes Trybunału Konstytucyjnego, jej wybór na to stanowisko pomógł PiS w przejęciu wpływów w tej ważnej instytucji.
Ale cóż, jak sama pani stwierdziła: ”Nie jestem zupą pomidorowa, aby mnie wszyscy lubili”. Z szacunkiem do pomidorówki, która często gości na polskich stołachJ. Jednak dla mnie moje otoczenie ma znaczenie. I nie ma znaczenia, czy osoba sprząta moje biuro, czy jest mentorem dla tysięcy. Według mnie, szacunek jest każdemu należny.

“Nie jestem zupą pomidorową, żeby mnie wszyscy lubili” – brzmi pewne powiedzenie. Bo pomidorówkę faktycznie lubią niemal wszyscy. A już na pewno Dobromiła, Maggie, Pela, Panna Malwinna, Bartoldzik, Mopsik, Chantel i Martynosia, z którymi wspólnie gotowaliśmy pomidorowe zupy. Przeróżne. Ja zrobiłam zupę z pomidorków koktajlowych, jako że akurat miałam je pod dostatkiem. Uważam, że nie ma nic lepszego niż pomidorowa ze świeżych, dojrzałych pomidorów. Słodkie pomidorki koktajlowe także świetnie nadają się do tej roli. ZUPA Z POMIDORKÓW KOKTAJLOWYCH (2 porcje) 500g pomidorków koktajlowych, 2-3 gałązki tymianku, ½ cebuli, ½ marchewki, 1 łyżka oliwy, 1 łyżeczka masła, 1,5 szklanki bulionu warzywnego, 2-3 łyżki śmietanki 18% (z kartonika), 2 łyżeczki jogurtu naturalnego, sól i pieprz, szczypta cukru, świeża bazylia do dekoracji. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Pomidory umyć i przekroić na połówki. Włożyć do naczynia żaroodpornego. Dodać listki z gałązek tymianku, oprószyć solą i pieprzem i skropić oliwą. Piec ok. 20 minut. Obraną cebulę i marchewkę pokroić w kostkę i poddusić na maśle. Wlać bulion i dodać upieczone pomidory, gotować ok. 20 minut. Następnie całość zmiksować blenderem i przetrzeć przez sitko. Ponownie zagotować, zdjąć z ognia, dodać śmietankę. Doprawić solą, pieprzem i cukrem do smaku. Przed podaniem każdą porcję udekorować kleksem jogurtu i listkami bazylii.

Możesz dać też dużą puszkę gotowych pomidorów. Albo pastę pomidorową – koncentrat – ok. 2- 3 łyżki. Dodajesz do zupy, mieszasz. W kubeczku rozrabiasz dobrze śmietanę z mąką by nie było grudek. Dodajesz do zupy, mieszasz i podgrzewasz wszystko jeszcze chwilę, ale już nie zagotowujesz. Wiecie jaka jest jedna z bardziej przełomowych chwil w życiu kobiety? Kiedy dochodzi do wniosku takiego, jak w tytule. Nie jestem zupą pomidorową. Nie wszyscy muszą mnie lubić. To sparafrazowane słowa Marii Czubaszek, osoby barwnej i uważanej w niektórych kręgach za kontrowersyjną. Nie sposób jednak w tym wypadku nie przyznać jej racji. Żyje się o wiele łatwiej, gdy dajemy sobie prawo do tego, by inni nas nie lubili. Gdy przestaniemy się bać, że komuś się nie spodobamy…wtedy zaczyna się wolność. „Niektóre osoby po prostu nie będą Cię lubić, bez względu na to, co robisz” David Foster Wallace Osoby barwne bywają nielubiane Jak to jest, że niektórych po prostu się lubi? A inni mają i zagorzałych zwolenników i zdecydowanych przeciwników? Do tych pierwszych po prostu się człowiek uśmiecha, a za tymi drugimi wskoczyłby w ogień. Są ludzie, którzy „ani nie ziębią, ani nie parzą” oraz tacy, których się kocha lub nienawidzi. Niektórzy wywołują lekkie odczucia, inni rozpalają umysły. Nie jesteśmy wszyscy jednakowi. I bardzo dobrze. Dzięki temu świat jest różnorodny i kolorowy. O ile jednak osoby miłe, ugodowe, niewchodzące innym w drogę są zazwyczaj lubiane przez wszystkich. O tyle te, które mówią głośno, czego pragną, co im się nie podoba, bywa, że nie wywołują takiego entuzjazmu. I teraz jeśli jesteś barwną, oryginalną postacią, masz wyjście – albo się dopasujesz, wtopisz w tłum i staniesz się akceptowana przez większość, albo wyrazisz siebie i to jednym się spodoba (i to bardzo!), a innym wprost przeciwnie. Nie da się wszystkich zadowolić. Akceptacja tego, że inni mogą mnie nie lubić Gdy dochodzimy do momentu, w którym przestajemy się przejmować, co inni powiedzą, osiągamy wyższy poziom wtajemniczenia…i upragnioną wolność. Już wiemy, że warto być uprzejmą, miłą, ale nie za wszelką cenę. Czasami trzeba tupnąć nogą, by inni przestali naruszać nasze granice. Inaczej się nie da. Poza tym to, że ktoś nas nie lubi jest ok. My też przecież wszystkich nie lubimy. Coś nam odpowiada bardziej, a coś mniej. I to, że komuś nie przypadliśmy do gustu, to nic. Jest tyle osób na świecie, że można znaleźć sobie inne towarzystwo. Czy to oznacza jednak brak samorefleksji? Na pewno nie. Warto zawsze patrzeć na swoje zachowania z boku i próbować nad sobą pracować. Czasami gdy sytuacja odrzucenia i nielubienia zdarza się nagminnie, to my, nieświadomie, jesteśmy za to odpowiedzialni. Może tak bardzo chcemy, że swój strach przed odrzuceniem zamieniamy na zbyt dużą pewność siebie, która innych odrzuca? I co z tego? Nie lubisz mnie. Ok. Masz prawo. To mnie nie martwi, nie uderza we mnie. Nasze drogi się spotkały, ale mogą się rozejść. Choć odrzucenie, w każdym wymiarze – w związku czy przyjaźni – boli, to można sobie z nim poradzić. Czy to takie złe? Takie straszne, gdy ktoś Cię nie lubi? Na pewno bywa to bolesne, ale też pomocne. Pozwala znaleźć osoby, które bardziej do Ciebie pasują, a Ty do nich. Oszczędza czas i energię na dopasowywanie się na siłę do towarzystwa i udawanie. Jednak wymaga dojrzałego spojrzenia na sytuację. Jesteśmy osobami społecznymi, dlatego bardzo nie chcemy wykluczenia. Gdy do niego dochodzi, pojawiają się u nas skrajne emocje, tożsame z przechodzeniem żałoby. Na początku obarczanie winą (to oni są winni lub to moja winna, zrobiłam coś niewłaściwego), potem często próba odzyskania kogoś (by poczuć się lepiej), gdy to się nie udaje, zaczynamy kwestionować własną samoocenę, czujemy się same ze sobą coraz gorzej….. Całkiem niesłusznie. Często zostajemy odrzuceni, jak pokazują badania, ze względu na „swój status”. Ktoś czuje się od nas „lepszy”, a nas postrzega jako osobę „niewystarczająco dobrą, zamożną, mającą nieodpowiednią pracę”. Niestety tak to działa. Jakkolwiek brutalnie to brzmi… Gdy to sobie uświadomimy, zyskamy szerszą perspektywę na to, co się dzieje.. Ludzie mogą nas nie lubić. Tak, to już jest. Jesteśmy oceniani, krytykowani. Jednak czy się tym przejmować? „Polecam Wam cudowną formułkę na lęk przed tym, co ludzie powiedzą, a brzmi ona – I co z tego? Nic z tego. Za każdym razem okazuje się, że nic z z tego. Oni będą gadać – to pewne. Będą gadać tyle, ile trzeba, by się nasycić – nie dłużej. Chodzi o to, by własnym zaangażowaniem nie spowodować, że monolog zamieni się w dialog. Nie wahajcie się użyć własnego życia, by żyć tak, jak Wam się podoba”. Kasia Nosowska „Powrót z Bambuko” Nie jestem zupą pomidorową żeby mnie wszyscy lubili. Public Figure. Kiedys wszystko pierdolne i wyjade na Bali. Musician/band. Wstanę rano i się pouczę
Razem z Domem Rozwoju zapraszam na 9-tą edycję warsztatu pt. "Nie jestem zupą pomidorową, żeby mnie wszyscy lubili! Warsztat dla osób, które za bardzo przejmują się opinią innych." - niedziela o 16:00 - 19:15 ul. Cząstowska 4 (Metro Słodowiec). Więcej info TUTAJ Zapisy TUTAJ Do zobaczenia!
mjjRhY. 288 41 88 374 324 218 467 76 461

nie jestem zupą pomidorową żeby mnie wszyscy lubili